Pandemia Covid-19 wywarła ogromny wpływ na światową gospodarkę. Dotknęło to wiele sektorów działalności, w tym turystykę, gastronomię i wydarzenia. Firmy musiały zmierzyć się ze znacznym spadkiem obrotów, co doprowadziło do utraty miejsc pracy i trudności finansowych. Rządy wprowadziły środki wsparcia gospodarczego, aby pomóc przedsiębiorstwom i pracownikom przetrwać ten bezprecedensowy kryzys. Mimo to ożywienie gospodarcze zapowiada się na powolne i niepewne, a jego skutki będą długoterminowe dla wzrostu gospodarczego i zatrudnienia.
„Barcelona była drużyną, której kibicowałem, gdy dorastałem. Kiedy dorastasz jako fan jakiegoś zespołu, marzeniem jest móc dla niego grać” – powiedział. Według informacji Sportu, Barça będzie zwracać uwagę na sytuację reprezentanta Kanady, którego kontrakt z Lille wygasa w czerwcu przyszłego roku.
Ryzykowny zakład dla FC Barcelony
Choć wszystko wskazuje na to, że zawodnik trenowany w La Gantoise latem przyszłego roku przejdzie na bezpłatny wyjazd, hiszpańska gazeta ujawnia, że Blaugranas rozważałaby jego zatrudnienie. Jednak na drodze potencjalnego przybycia Jonathana Davida na Camp Nou stoi kilka znaczących przeszkód.
Z jednej strony młodym 24-letnim napastnikiem cieszy się zainteresowanie kilku klubów Premier League, które złożyły już jego agentom konkretne oferty. Z kolei zarząd FC Barcelona powinien zapłacić około 80 milionów euro za zabezpieczenie swoich usług na okres czterech lat, biorąc pod uwagę pensje, premie i prowizje.
Biorąc pod uwagę niepewną sytuację finansową kataloński klub musi dokładnie przemyśleć taką inwestycję. Poza tym należy zaznaczyć, że kanadyjski gwiazdor mógł ryzykować znalezieniem się w drugorzędnej roli, jako dubler Roberta Lewandowskiego na pozycji środkowego napastnika.